I kolejka: porażka na inauguracje

I kolejka: porażka na inauguracje

Błękitni Motarzyno - WKS Nożyno
                              4:2

Arek Rychert x2        Machnikowski x2
Adrian Pastwa
Kamil Wyka


     WKS Nożyno nie może zaliczyć ubiegłej niedzieli do udanych. W wyjazdowym spotkaniu na inauguracje ligi
podopieczni Marcina Herona ulegli Błękitnym Motarzyno 2:4.


   Piłkarze WKS rozpoczęli niedzielne spotkanie z wysokiego "C". Od pierwszych minut naciskali na bramkarza rywali.
Efekt? Już w 5 minucie mogli wyjść na prowadzenie w tym meczu. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Machnikowski wprost na głowę  Lesława Wolskiego lecz po jego strzale piłka odbiła się od poprzeczki i po zamieszaniu została wybita
przez obrońców gospodarzy.
Co nie udało się Wolskiemu chwilę później udało się Machnikowskiemu, który po idealnym podaniu od Jacka Trąbki znalazł się sam na sam z bramkarzem rywali, mijając go i strzelając bramkę otworzył wynik spotkania.

W 20 minucie odpowiedzieli gospodarze. Błąd w kryciu naszego pomocnika i zawodnik Błękitnych oddaje silny strzał na nasza bramkę. Adam Płoszaj próbuje zapobiec utracie bramki lecz strzał Rycherta był zbyt silny i precyzyjny i na boisku w Motarzynie mamy 1:1.
Gospodarze po zdobytej bramce poszli za ciosem. 8 minut później kolejny błąd naszego obrońcy. Dośrodkowanie z rzutu rożnego i nie pilnowany napastnik Błękitnych oddaje strzał z bliskiej odległości i Błękitni wychodzą na prowadzenie w tym spotkaniu.
W 33 minucie spotkania Adam Płoszaj kolejny raz musiał wyciągać piłkę z siatki. Kolejny błąd w kryciu i pomocnik Błękitnych po dośrodkowaniu strzałem w krótki róg pokonuje naszego bramkarza.
Pod koniec pierwszej części spotkania Machnikowski zdobywa drugą bramkę dla WKS. Po podaniu od Artura Węsierskiego na strzał zza pola karnego zdecydował się właśnie Machnikowski. Mimo interwencji bramkarza Błękitnych piłka ląduje w górnym rogu bramki Błękitnych.
W 40 minucie spotkania nasi zawodnicy mogli doprowadzić do remisu. Jacek Trąbka podał futbolówkę  wzdłuż linii bramkowej lecz niestety Łukaszowi Milewskiemu zabrakło milimetrów na zdobycie bramki.
Druga połowa była bardziej wyrównana. Obie drużyny miały szanse na strzelenie bramki.
Świetne okazje do zdobycia bramki miał Jacek Trąbka lecz jego strzały bronił bramkarz Błękitnych.
W doliczonym czasie gry sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy po zagraniu ręką przez naszego obrońcę.
Mimo wyczucia intencji zawodnika Błękitnych Adaś Płoszaj czwarty raz zostaje pokonany w tym spotkaniu.
Chwilę później bohaterem WKS mógł zostać wprowadzony chwilę wcześniej na plac gry Grzegorz Węsierski lecz nie zdążył do dośrodkowania Jacka Trąbki.

Wróciły koszmary z meczy kontrolnych gdzie nasi zawodnicy dochodzili do sytuacji stuprocentowych lecz nie potrafili ich wykorzystać.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości